piątek, 19 marca 2021

Świece z wosku sojowego - jak używać, by cieszyć się nimi jak najdłużej

 Świecami w naczyniach jarałam się od dawna. Każda moja wyprawa do IKEA kończyła się osobną torbą z pięknymi, kolorowymi świeczkami i boskich zapachach. 

Z czasem jednak zaczęłam zgłębiać tematykę zero waste, zaczęłam czytać etykiety i zastanawiać się nad składami różnych preparatów. Nad świeczkami również. I tak doszłam do wniosku, że parafina, z której się składa większość tego typu świec, jest pochodną ropy naftowej, a zapachy użyte są głównie po to, by unikać nieprzyjemnego zapachu podczas spalania. Pomijając już wpływ na środowisko, takie chemiczne zapachy również nie są dobre dla naszego zdrowia (oczywiście w dużej ilości, palone sporadycznie czemu nie). 

Zaczęłam szukać innych wosków, z których można by samemu zrobić świece i znalazłam woski roślinne - palmowe i sojowe. Woski palmowe mnie zupełnie nie przekonały, do sojowych też byłam sceptycznie nastawiona, ale postanowiłam dać im szansę. 

Dwa lata zajęło mi zagłębianie tej wiedzy - o typach wosków sojowych, ich pochodzeniu, przeznaczeniu, zastosowaniu. W tym czasie na własnych błędach ćwiczyłam idealną temperaturę topienia i zalewu świeczek, dobierałam odpowiednie grubości knotów i przetestowałam kilku dostawców, w tym również producentów pojemników szklanych. 

W ten sposób powstały w końcu świece sojowe Made by OWCA - każda z nich ma pojemność 200 ml i drewniany knot, zapewniający optymalne spalanie przez długie godziny. Świece posiadają delikatny zapach, spełniający wszelkie normy bezpieczeństwa i posiadający certyfikaty europejskie. Fani intensywnych zapachów będą rozczarowani - tutaj raczej wyczuć można lekką nutę kwiatu bawełny, czystego prania lub męskich perfum. Przynajmniej na razie nic nie planuję w tej kwestii zmieniać. 

Skoro już mowa o knotach drewnianych, w przypadku tego rodzaju bardzo ważne jest odpowiednie przycinanie knota i sposób odpalania. Za każdym razem przed odpaleniem knot nie powinien być dłuższy niż 3-4 mm - w innym przypadku będzie kopcił i może dawać zbyt duży płomień, który może doprowadzić do przegrzania wosku. Odpalając drewniane knoty zawsze starajcie się zapalać je równomiernie, a nie np. od brzegu. Ten drugi sposób może spowodować, że część knota się spali zanim zaciągnie wosk, a tego chcemy uniknąć. :) 

W przypadku świec z wosków roślinnych ważny jest również czas palenia. Zawsze starajcie się odpalić świecę na taki czas, by wosk zdążył się rozpuścić na całej powierzchni - dzięki temu będzie się spalał równomiernie i nie będzie się tworzył tzw. "tunel" w świecy. Ważne jest również to, by nie dopuszczać do tego, by wosk rozpuścił się na warstwę grubszą niż ok. 1 cm (przy paleniu w normalnych warunkach nawet po 4 godzinach ciężko to osiągnąć, ale wszystko zależy m.in. od temperatury w domu i innych czynników, więc uważajcie). Zbyt głęboki rozpuszczony basen świecy może doprowadzić do przegrzania się wosku, szybkiego zwietrzenia zapachu, a w skrajnych przypadkach nawet do pęknięcia naczynia. 

Dlatego tak ważne jest, by nie zostawiać świec bez nadzoru. Jeśli zastosujecie się do powyższych wskazówek, z pewnością będziecie cieszyli się swoimi świecami długo, a czas będzie wam przyjemnie płynął przy delikatnym płomieniu drewnianego knota. :) 

Jeśli sami wykonujecie świece sojowe, podzielcie się swoim doświadczeniem w komentarzach. Jeśli nie macie cierpliwości do tworzenia ich samemu, a chcielibyście cieszyć się ich urokiem, zachęcam do zakupu. Świece mojego autorstwa dostępne są m.in. TUTAJ


niedziela, 7 marca 2021

Owca przechodzi ewolucję

 Wszystko w życiu się zmienia, Owca również postanowiła spróbować czegoś nowego. Ostatni rok nie był dla mnie łatwy, pewnie jak dla większości z Was. Nie był to jednak czas stracony. Na płaszczyźnie zawodowej musiałam się nauczyć kilku nowych rzeczy, a kilkukrotny pobyt na kwarantannie sprawił, że znalazłam też czas na rozwijanie swoich pasji. Mocno poszłam w rękodzieło, szczególnie w świece i kosmetyki naturalne. Był to rok przepełniony testami, eksperymentami i poszerzaniem wiedzy. 

Po tym czasie zrodził się pomysł na nowy projekt - i tak z Owcy testującej powstała... Made by OWCA - marka, pod którą pojawią się ręcznie wytapiane świece z wosków naturalnych, zmywaki do naczyń oraz myjki do ciała - wszystko 100% handmade. 

Przyznam szczerze, że nie było łatwo z pozycji testera przejść w rolę testowanego, i to przez najsurowszych krytyków, czyli moją rodzinę i bliskich. Testy jednak wypadły nad wyraz pozytywnie, więc - powitajcie nową Owcę! :) 



Na razie produkty znajdziecie stacjonarnie w salonie Beauty Soul w Złocieńcu, a wkrótce pojawią się również na Allegro. Jest to dla mnie zupełna nowość, więc gorąco Was proszę o wsparcie. Trzymajcie kciuki i... obserwujcie Owcę! :)