wtorek, 5 kwietnia 2022

Przewodnik po myjkach i rękawicach masujących - którą z nich wybrać?

W asortymencie produktów do mycia i masażu znajduje się szeroki wachlarz myjek i rękawic - każda z nich, choć pozornie ma podobne zadanie (pielęgnacja skóry), to jednak różni się od siebie przeznaczeniem, sposobem działania oraz materiałami, z jakich została zrobiona. 

By wybór odpowiedniej rękawicy nie był dla was wyzwaniem niczym zakup nowego samochodu (choć czasem stojąc przed półką z kosmetykami mam wrażenie, że jednak wybór auta byłby łatwiejszy...), postanowiłam stworzyć ten krótki przewodnik. 

Dowiecie się z niego m.in. czym różnią się od siebie poszczególne myjki, do jakiej skóry są odpowiednie, jakie mają wady i zalety. Z wiadomych względów skupiam się głównie na produktach Made by Owca, jednak informacje zawarte w tym artykule pomogą wam wybrać również wśród produktów innych marek. 

Zaczynamy! 

Rękawice syntetyczne 

Rękawice syntetyczne przeznaczone do mycia ciała, mimo że powstają zgodnie z ideą zero waste (do produkcji tej linii Made by Owca użyto materiały pochodzące z odzysku), to jednak z racji użycia tworzywa sztucznego nie mogą być sygnowane jako naturalne, biodegradowalne czy eko. Mają jednak wiele zalet, o których więcej przeczytacie poniżej. 

fot. 1. Rękawica głęboko peelingująca wykonana ze sznurka syntetycznego. (Fot. Owca)


Podobnie jak w asortymencie myjek naturalnych, tu również można znaleźć kilka rodzajów. Skupię się na dwóch z nich. Zielona myjka Made by Owca (fot. 1.) zrobiona jest ze sznurka syntetycznego o grubości niecałych 2 mm. Sznurek jest szorstki i taki pozostaje również pod prysznicem, dzięki czemu zapewnia głęboki peeling i masaż skóry. Skóra po takim zabiegu jest wyraźnie gładsza i oczyszczona - uzyskuje się efekt podobny do tego, po zastosowaniu tureckiej rękawicy Kessa podczas zabiegu hammam. 
Ci, którzy podczas kąpieli preferują łagodniejsze doznania, mogą rozważyć zakup innego produktu - rękawicy z syntetycznego włókna przeznaczonego do makramy (fot. 2.). 

Fot. 2. Rękawica syntetyczna delikatnie myjąca, wykonana z tureckiego sznurka PU. (fot. Owca)

Myjka ta, poza żywymi kolorami, charakteryzuje się również największą delikatnością - będzie idealna dla wszystkich osób z wrażliwą skórą skłonną do podrażnień. Delikatnie spienia detergent, jest miękka i delikatna, dzięki czemu zapewnia przyjemne "głaskanie" podobne do tego, gdy stosujemy gąbkę. 

Rękawice / myjki syntetyczne są przede wszystkim cieńsze niż te wykonane z włókien naturalnych. Dzięki temu są bardziej elastyczne, lepiej dopasowują się do dłoni, wytwarzają więcej piany podczas mycia. Dodatkowo, tworzywo sztuczne minimalnie wchłania wodę, dzięki czemu myjka szybko schnie, co jest przydatne np. podczas letnich wyjazdów. 
Kolejną zaletą tego typu produktów jest ich trwałość - sznurek syntetyczny zniesie znacznie więcej kąpieli niż włókna naturalne. Można go prać w wyższych temperaturach, jest praktycznie nie do zdarcia. 
No dobrze, tyle plusów, więc gdzie tu jest haczyk? 
Jak wiemy, nie ma produktu idealnego. Jest tak również w tym przypadku. Minusem myjek syntetycznych jest to, że są... syntetyczne. Nie rozkładają się tak szybko jak te wykonane ze sznurków naturalnych, nie są obojętne dla środowiska. Niektóre teorie głoszą, że podczas używania mogą wytwarzać mikroplastik, który zanieczyszcza wody (w przypadku myjek jest to raczej mało prawdopodobne bo sznurek z domieszką PU czy PVC nie strzępi się ani nie kulkuje jak np. bluzy polarowe, ale zawsze lepiej dmuchać na zimne). Tym samym fani eko raczej nie wybiorą tego modelu (choć z drugiej strony biorąc pod uwagę ideę zero waste lub minimalizmu, to jest to praktyczniejszy zakup, który starcza na dużo dłużej niż odpowiedniki eko). 

Rękawice naturalne 

W tej kategorii opiszę 3 najpopularniejsze rodzaje myjek - jutową, konopną i sizalową. Ich cechą wspólną jest to, że wszystkie wykonane są z naturalnych surowców, są biodegradowalne, ekologiczne i obojętne dla środowiska (materiały pochodzą z certyfikowanych upraw, zamawiane są hurtowo na belach by zminimalizować ślad węglowy podczas transportu, a drewniane zawieszki pochodzą z lokalnych upraw i wykonane są przez lokalnego rękodzielnika). Rękawice naturalne wytwarzają też mniej piany podczas mycia niż syntetyczne, co dla jednych może być wadą, a dla innych zaletą. :) 
Fot. 3. Myjka sizalowa i konopna. Fot. Owca


Myjka jutowa

Jeśli chodzi o markę Made by Owca, juta była pierwszym surowcem użytym do produkcji myjek naturalnych. Cechują się one średnią ścieralnością, zapewniając peeling odpowiedni do każdego typu skóry. Pod wodą włókna lekko sztywnieją, jednak w żaden sposób nie wpływa to na komfort mycia. Myjka jest dość dobrze dopasowana do dłoni, delikatnie spienia mydło / żel pod prysznic, nie powoduje podrażnień ani nie uczula. 
Zalecany czas użytkowania myjki jutowej to ok. 3-6 miesięcy. Później włókna regularnie używane i prane tracą na trwałości i... mówiąc wprost - zaczynają się rozpadać. 

Myjka konopna

O myjce konopnej szerzej pisałam tutaj
Fot. 4. Myjka konopna. Fot. Owca

W skrócie: jest ona delikatniejsza od myjki jutowej, z każdym użyciem będzie coraz bardziej miękka i lepiej dopasowana. Trwałość wygląda podobnie jak w przypadku myjki jutowej - zalecana wymiana co ok. 6 miesięcy. 

Myjka sizalowa

Fot. 5. Myjka sizalowa w duecie z mydłem solnym - idealne połączenie na wakacje. fot. Owca

Ten rodzaj myjek to zupełnie inna bajka. Łączy cechy rękawic naturalnych i syntetycznych, może być używana na mokro i sucho, jest trwała i ma bardzo dobre właściwości peelingujące. Pełen opis rękawic sizalowych znajdziecie TUTAJ - sprawdźcie, bo warto dowiedzieć się o nich więcej! 

Podsumowanie

Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam wam w wyborze odpowiedniej myjki dla siebie. Jeśli macie jakieś pytania lub wątpliwości - piszcie, odpowiem na wszystkie wiadomości. Zachęcam też do kontaktu za pomocą fanpage'a Owcy na FB 
Trzymajcie się ciepło! 
Owca